lut 27 2008

a jednak


Komentarze: 1

... tak niewiele mi potrzeba, wystarczyly 3 godzinki a chodze i ciesze sie jak dziecko, ktore dostalo swojego ulubionego lizaka (tak X to znowu Ty)

a nawet sie nie spodziewalem,

uwielbiam takie niespodzianki,

tak z zaskoczenia...  calkowicie,

ma to swoj urok, a w dodatku jak dziala, a jeszcze sie okazalo ze ktos to czytal, heh, kto by uwierzyl, nie bylo takiego nawet planu, a okazuje sie ze jednak (bez obrazy) ktos zabladzil i przeczytal ...

ale nie o tym mialo byc, zapowiadal sie ciezki dzien, nawet pogoda starala sie mi go uprzykrzyc, zaraz po przyjsciu do pracy zaczelo padac ... pozniej wszyscy ze wszystkim, ale pozniej ... chwilo trwaj ... o tak

... i na tym koniec, mysle o tym caly czas, czuje ... czekam na wiecej ...

caluje 

druznik_podroznik   
28 lutego 2008, 10:40
milo sie czyta takie pozytywne rzeczy :)

Dodaj komentarz